W karczmie "Pod pijanym Kuflem"

Podpisuje sie pod Sivarem. Zadanie zle nie bylo. Ros, masz troche racji, bo od poznawania sie jest nowicjat ale jesli ulatwiliscie Zare zadanie za bardzo, to wasza wina a nie jego ani Sivara. Moim zdaniem.

Jedyne co miałem na myśli pisząc tamtego posta, to to, że bardziej wykonywaliśmy je my niż sam kandydat....fakt, że złapał kontakt i odwiedził kilka miejsc, ale mimo wszystko wolałbym coś, co by sprawdzało też kandydata. A co do ulatwiania...jak osoba w wieku przez 40 moze ubić Anioła, Pytana czy Giganta, skoro własciwie jest na 1-2 strzały.

Ros, a jak sądzisz, ile Zare na tym stracił? Bo przecież już w LoA nie dostawał doświadczenia - albo dostawał minimalnie. A parę razy zginął. Osoba, której mniej zależałoby na członkostwie w SM po prostu machnęłaby ręką i poszła w długą.

Choć po części masz rację Ros. Na przyszłość postaram się przygotować zadania pod nieco innym kątem.

To tyle. Proponuję zakończyć off top.

A ja jeszcze off topne.

Ros, jak juz pisalem, masz sporo racji. Ale 'pomoc' w wykonaniu zadania mogla polegac na tym by wystawic kaplana do pomocy. W takiej sytuacji Zare dalej nie jest w stanie ubic aniola i musi szukac kogos jeszcze. Jesli nie ma znajomego, musi zaplacic. [oczko] A jesli ma znajomego, to i tak moze z nim pojsc i sfabrykowac obrazek, na ktorym ubija go sam.

Dlatego wlasnie, fakt, ze nowicjusz nie mogl sie wykazac jest kwestia za duzej pomocy od SM a nie tresci zadania.

Gość

Chcialem przypomniec o sobie. Nie jestem pewien ile czasu minelo, ale moje zmeczone kosci daja znac, ze niedlugo tydzien minie od rozpoczecia nowicjatu. Chyba nadchodzi czas werdyktu... <gryzie paznokcie ze zdenerwowania>

Nie wcinaj paznokci Razz

Źle później wyglądają Smile

Taaak... A więc:

1. W czasie nowicjatu nie widziałem niczego, co mogłoby mnie do Zare'a przekonać.

ALE

1. Trzeba pamiętać, iż średnio miał jak się wykazać. Pójdzie z nami do Lasu Umarłych czy na Orki Ketra?!
2. Poznałem go wcześniej. Bardzo klimatyczna postać, interesujący wielce.
3. Ma jakiś sensowny pomysł na postać, jak się zdaje.
4. Wykonał dość trudne zadanie, miał też okazję poznać część Sanktuaryjczyków.

Proponuję przedłużyć nowicjat. Chyba, że ominęło mnie coś, co Zare robił, by was do siebie przekonać. Jeśli uczynił cokolwiek w ten czas - jestem ZA.

Gość

Drogi Sivarze. Obecnie paracuje na zmiana klasy, dlatego nie czesto spotykam sie z sanktuaryjczykami. W swiecie Aden bywam tylko kilka dni w tygodniu, a ostatni malo kto byl<usmiecha sie> Oczywiscie, udalo mi sie spotkac kilkakrotnie z sanktuaryjczykami i co nieco pobyc z nimi.
Jesli nalezy przedluzyc nowicjat, to z checia sie tego podejme. Sanktuarium albo nic! <puszcza oczko>

A ja jestem ZA.

Polowałem z Zare w katakumbach, byłem z nim również na cmentarzu, w poszukiwaniu czesci na naszyjnik. Widziałem że starał się, nie sprawiało mu trudności poprawne klecenie zdań, był chętny do walki i przejmował się tym co robił.

Widzę też, że jest dosyć żądny wiedzy i ma duży potencjał. Jeśli o mnie chodzi, nie potrzebuje dodatkowego czasu.

Rzekl bym iz czas nowicjatu nalezalo by przedluzyc albowiem niewiele Cie widzialem ale mimo to jestem na TAK bo jakos wywarles na mnie pozytywne wrazenie...

Wysłany: Czw 16:52, 01 Mar 2007

Czy to sa jakies zarty??!! Raptem 3 osoby glos oddaly... Prosze o jak najszybsze wypowiedzenie sie tych osob co maja cos do powiedzenia a wiem ze jeszcze kilka by moglo sie wypowiedziec tak wiec ruichy bo Zare sie juz niecierpliwi!!!!!!!

Wysłany: Czw 17:24, 01 Mar 2007

Arcana [smieje sie] Nowicjat zostal przedluzony, glosowac bedziemy dopiero w najblizszy weekend.

Ale w sumie to ja moge juz.

Althorn prosil o oddanie glosow do Niedzieli najlbizszej.

GLOSUJMY

Ja ZA. Jesli to nie Candil na nowym koncie albo po zabawie photoshopem to bedzie z niego dobry towarzysz. [smieje sie]

Wysłany: Czw 23:40, 01 Mar 2007

No wiesz... Ja niedoinformowana jestem bo nic na tablicach nie ma to skad mam wiedziec... A wiec wybacz me uniesienie. Ja i tak juz ZA jestem!

Wysłany: Sob 0:15, 03 Mar 2007

Moze i ostatnio mnie nie ma ale nic mi nie przeszkodzi bym byl ZA
Shastaanie mozesz byc pewnien ze to nie Candil <usmiecha sie>

Wysłany: Sob 10:38, 03 Mar 2007

Jestem ZA. Rozmawiał z wami, czyli się starał. Klimat trzyma. Jest w porządku, spodobał mi się - a to sporo, hrhrhr.

To chyba tyle.